Jak dziś piszemy duże prace dyplomowe? Źródła wiedzy i sposoby pisania

Korzystne reformy, jakimi objęto uczelnie wyższe, sprawiły, że jak grzyby po deszczu zaczęły się otwierać coraz to nowe prywatne szkoły wyższe. Sprzyjający był wyż demograficzny, który sprawił, że tylko garstka najlepszych uczniów, mogła dostać się na państwowe uniwersytety i korzystać z bezpłatnej nauki na studiach dziennych.

Wśród szkół prywatnych, oczywiście zaczął być dostrzegalny podział na te lepsze i gorsze. Znane uczelnie prywatne zyskiwały renomę, zatrudniając wybitnych naukowców, którzy często pracowali na kilku etatach, na różnych uczelniach. Te szkoły, które zadbały o jak najbardziej wykwalifikowaną kadrę, zaczęły być popularne wśród studentów, mimo że czesne za rok nauki nie należało do najniższych. Powoli takie uczelnie zaczęły uzyskiwać rozmaite akredytacje, dzięki czemu mogą organizować egzaminy dyplomowe, zarówno licencjackie, jak i dyplomowe.

W wyniku rosnącego zainteresowania możliwością studiowania, w Polsce wzrosła liczba osób z wyższym wykształceniem, które nie zawsze idzie jednak w parze z realnie posiadaną wiedzą. Upowszechnienie się internetu sprawiło, że zaczęły się pojawiać ogłoszenia osób, oferujących szybkie pisanie prac dyplomowych. Wielu studentów, zamiast trudzić się spędzaniem długich godzin w bibliotekach, postanowiło skorzystać z ich usług, co przynosi nie zawsze pozytywne skutki.

Wzrosła bowiem znacząco liczba prac dyplomowych, weryfikowanych jako plagiat. Idąc na łatwiznę, osoby piszące prace, potrafiły z jednego wzoru pracy dyplomowej, stworzyć kilkanaście kombinacji na zasadzie kopiuj-wklej.

Zapotrzebowanie na pisanie prac wzrosło między innymi dlatego, że coraz więcej studentów studiuje jednocześnie na dwóch kierunkach, co wiąże się oczywiście z koniecznością pisania dwóch prac. Do tego dochodzi jeszcze reforma szkolnictwa wyższego, która sprawiła, że osoby myślące o zdobyciu tytułu magistra na jednym tylko kierunku, muszą pisać aż dwie prace dyplomowe - licencjacką i magisterska.

Coraz mniej studentów ma czas na takie pisanie. Nawet osoby uczące się na studiach dziennych są często zmuszone do szukania pracy zarobkowej więc - siłą rzeczy - na przesiadywanie w bibliotekach rzadko kiedy mają czas.

Tymczasem biblioteka jest dziś obowiązkowym miejscem na mapie każdego studenta, przygotowującego się do obrony licencjatu czy pracy magisterskiej. Jednak i w tym względzie, nowoczesne technologie sprawiają, że coraz częściej zastępujemy bibliotekę przeszukiwaniem zasobów internetowych. Internet staje się dla nas podstawowym źródłem wiedzy i to właśnie tu - zamiast w bibliotece - zaczynamy poszukiwać opracowań, wzorów prac, pomysłów, inspiracji.

Pozwala to szybciej zakończyć poszukiwania i przejść do pisania. Także samo pisanie przeszło znaczącą ewolucje. Dziś już chyba nikt nie wyobraża sobie żmudnego pisania pracy na maszynie, czy - co gorsza - ręcznie. Dzięki rozbudowanym i coraz bardziej profesjonalnym edytorom tekstu, możliwe jest zadbanie o niemal każdy szczegół pisanych prac. Łatwiej jest dziś opracowywać przypisy, planować układ pracy, sporządzać spis treści czy opracowywać bibliografię.

Łatwiej też pracom nadać odpowiedni wygląd, dzięki różnym zabiegom "upiększającym". Wszystko to sprawia, że prace dyplomowe wyglądają coraz bardziej profesjonalnie, choć - jeśli spojrzeć na kwestie merytoryczne - wielu studentów coraz częściej zapomina o tym, że prace dyplomowe powinny mieć charakter naukowy. Tymczasem, w wielu przypadkach, dominować zaczyna potoczny styl pisania.